Świeckie Pantery z pierwszego wyjazdu w tym sezonie wrócą w doskonałych humorach i trzema punktami.
W 2. kolejce I ligi PLF (grupa północna) Futbalo Białystok przegrało z Futsalem Świecie 2:6 (2:2). Już w 2. min. po precyzyjnym strzale z dystansu Marcina Mrówczyńskiego goście objęli prowadzenie. Później do przerwy oba zespoły często dochodziły do strzeleckich okazji. Bartosz Piotrowski zaliczył kilka dobrych interwencji. W 9. min. bliski podwyższenia wyniku był Maksymilian Lewandowski, ale Mateusz Rogowski wybił piłkę z linii bramkowej. Minutę później białostocczanie wyprowadzili kontrę. Mateusz Prolejko zagrał do Jacka Stefanowicza, a ten strzałem z bocznego sektora boiska zaskoczył golkipera Futsalu. I był remis 1:1. W 13. min. po rzucie rożnym bombą popisał się Mrówczyński, jednak Kamil Wójcik z problemami obronił. W odpowiedzi Bartosz Borowik trafił w słupek. W 18. min. Futbalo wyszło na prowadzenie po dobrym wznowieniu gry z boku boiska i strzale z 10 metrów Mateusza Prolejki. Podopieczni Marcina Mikołajewicza odpowiedzieli szybko, a do remisu po zagraniu „Mrówy” doprowadził Piotr Kaczkowski.
Druga połowa zaczęła się od dominacji Świeckich Panter. Potwierdzeniem tego był gol w 22. min. Po dobrze rozegranym rzucie wolnym przez Krzysztofa Elsnera do siatki z bliska piłkę posłał Szymon Kocieniewski. Po chwili powinno być 4:2, jednak Lewandowski z czterech metrów trafił w bramkarza. Piłkarze ze stolicy Podlasia później mieli szanse na remis. Bartosz Piotrowski obronił strzały Arkadiusza Mazurka i Aleksandra Kuźmy, a po uderzeniu Stefanowicza gości uratowało spojenie słupka z poprzeczką. W 33. min. kolejny stały fragment gry przyniósł gola naszej drużynie. Z autu szybko grę wznowił Davidson Silva, a Olivier Zaręba popisał się precyzyjnym uderzeniem pod poprzeczkę. 100 sekund potem sytuacja miejscowych zrobiła się jeszcze bardziej nieciekawa, bo za faul na Lewandowskim czerwoną kartkę ujrzał Mateusz Rogowski. Świecianie wykorzystali grę w przewadze w ostatniej chwili, a do siatki trafił z bliska Adam Kolmajer. Asystę zaliczył oczywiście Marcin Mrówczyński. Futbalo jeszcze wycofało bramkarza, jednak niewiele to dało. Ostatnie słowo należało do Szymona Kocieniewskiego, który w 39. min. ustalił wynik meczu popisując się dobitką po wcześniejszym zablokowaniu przez obrońcę strzału Silvy. Zatem Pantery podtrzymały dobrą serię w konfrontacjach z Futbalo i po raz drugi w historii z jego hali wywiozły komplet punktów.
FUTBALO BIAŁYSTOK – FUTSAL ŚWIECIE 2:6 (2:2)
Bramki: Jacek Stefanowicz (10), Mateusz Prolejko (18) – Szymon Kocieniewski 2 (22, 39), Marcin Mrówczyński (2), Piotr Kaczkowski (19), Olivier Zaręba (33), Adam Kolmajer (37).
Futsal: Piotrowski, Drażdżewski – Mrówczyński, Kaczkowski, Silva, Cyman oraz Elsner, Wiśniewski, Lewandowski, Zaręba, Kocieniewski, Kolmajer.
Dodaj komentarz