KS Gniezno udowodnił dziś, że zeszłotygodniowa wygrana z Jagiellonią Białystok nie była dziełem przypadku.
Futsal Świecie stracił dziś niespodziewanie pierwsze punkty w tym sezonie remisując we własnej hali z KS Gniezno 3:3 (3:2). Zaczęło się zgodnie z planem, bo już w 2. min. po wymianie podań z Piotrem Kaczkowskim wynik otworzył Marcin Mrówczyński. Od 4. min. gnieźnianie zaczęli groźnie kontratakować i Bartosz Piotrowski miał sporo pracy. M.in. wygrał dwa pojedynki sam na sam. W 6. min. Wojciech Węgrzyn w kolejnej sytuacji był już skuteczny i mieliśmy remis. Dwie minuty potem trybuny zamilkły na chwilę, bo zespół z Wielkopolski wyszedł na prowadzenie. Po podaniu Mateusza Poltaszewskiego gola zdobył Dawid Radomski. Świecianie 71 sekund potrzebowali, żeby doprowadzić do remisu. Po sprytnie rozegranym rzucie rożnym gola strzałem z dystansu zdobył Szymon Kocieniewski. Później Pantery dochodziły do sytuacji strzeleckich, lecz świetnie bronił Dawid Kasprzyk. W międzyczasie przyjezdni nadal wyprowadzali kontry, ale Piotrowski był czujny. W 17. min. Futsal wrócił na prowadzenie po przebojowej akcji Piotra Kaczkowskiego. Do przerwy były jeszcze szanse na czwartego gola, lecz Kasprzyk nie dał się zaskoczyć.
Na 2. połowę goście zmienili bramkarza. Dawid Dymek okazał się ich bohaterem broniąc jak natchniony uderzenia z bliska i dystansu gospodarzy. Nie zdołali go pokonać Mrówczyński, Kaczkowski, Krzysztof Elsner, Davidson Silva czy Oliver Zaręba. W niektórych sytuacjach nasi zawodnicy też pudłowali. Piłkarze z Gniezna dalej czyhali na kontry. W 23. min. Pantery miały sporo szczęścia, bo Wojciech Węgrzyn trafił w poprzeczkę. W 33. min. „setkę” zmarnował Dawid Radomski. Trzy minuty później kapitalną akcją przez całe boisko popisał się Liubomyr Kolomyjchuk i był remis 3:3. Świecianie do końca walczyli o zwycięskiego gola, ale rywale bardzo dobrze bronili się, a Dawid Dymek był dziś bezbłędny. Zatem lider ze Świecia stracił pierwsze punkty w tym sezonie, co z pewnością jest niespodzianką 5. kolejki. Podopieczni Marcina Mikołajewicza pierwszy raz od bardzo dawna nie strzelili gola w 2. połowie.
FUTSAL ŚWIECIE – KS GNIEZNO 3:3 (3:2)
Bramki: Marcin Mrówczyński (2), Szymon Kocieniewski (9), Piotr Kaczkowski (17) – Wojciech Węgrzyn (6), Dawid Radomski (8), Liubomyr Kolomyjchuk.
Futsal: Piotrowski – Mrówczyński, Kaczkowski, Silva, Cyman oraz Kocieniewski, Elsner, Czyszek, Zaręba, Komur, Drażdżewski, Wanat.
Dodaj komentarz