Po raz kolejny w tym sezonie zaglądamy do żeńskiej ekstraklasy, bo znów „nasz człowiek” został wyróżniony za swoją grę.
Świecianka Katarzyna Wenerska (PGE Rysice Rzeszów) znów nam o sobie przypomniała w dwóch ostatnich kolejkach Tauron Ligi trafiając dwukrotnie do „drużyny kolejki”. Tydzień temu była rezerwową rozgrywającą kolejki nr 7. Rysice pokonały Grot Budowlani Toruń 3:1. Dziennikarze portalu www.tauronliga.pl wyżej ocenili wówczas grę dawnej zmienniczki Kasi w Rzeszowie Julii Bińczyckiej, która teraz reprezentuje barwy UNI Opole. Z tego klubu jako pierwsza atakująca została wyróżniona Oliwia Sieradzka, nasza dobra znajoma z Jokera Świecie z czasów I ligi.
Ósma kolejka w Tauron Lidze trwała od zeszłego czwartku do wczoraj. Rysice Rzeszów jako pierwsze w tym sezonie pokonały Bostik Bielsko-Biała 3:0 i to w jego hali. Katarzyna Wenerska była chwalona za prowadzenie gry swoich koleżanek, więc nie dziwi, że znalazła się jako pierwsza rozgrywająca w „drużynie 8. kolejki”. To w sumie już piąta nominacja świecianki w tym sezonie, a czwarta jako „1”. Rozgrywającą nr 2 została wybrana Paulina Bałdyga z Pałacu Bydgoszcz (wczoraj wygrał pierwszy mecz w sezonie z Grupą Azoty Akademia Tarnów 3:0).
Skończyło się na strachu
Wczoraj Rysice Rzeszów grały mecz 3. kolejki Ligi Mistrzyń. U siebie przegrały z A. Carraro Imoco Conegliano 1:3 (15:25, 15:25, 25:17, 26:28). Katarzyna Wenerska w 2. secie poczuła ból w kolanie i opuściła plac gry. Tym samym nie zagrała przeciw Joannie Wołosz, która z kolei była rezerwową i na boisku pojawiła się w 3. odsłonie. Klub z Rzeszowa podał dziś po południu, że uraz Katarzyny Wenerskiej nie jest groźny i może ona wrócić do treningów.
Dodaj komentarz